Ra4 i maska negatywu

Ciemnia fotograficzna - Wszystko o własnoręcznych doświadczeniach z wykonywaniem powiększeń

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Adams
-#
Posty: 848
Rejestracja: 12 mar 2007, 15:28
Lokalizacja: Poznań

Ra4 i maska negatywu

Post autor: Adams »

Hej,

Możecie mi wytłumaczyć dlaczego w przypadku tego samego negatywu trzeba korygować filtrację praktycznie każdej klatki?
W Cibie nie było takiego "zamieszania" :-)
Zeiss I(N)ikon
https://podologiapoznan.pl/
Pozdrawiam
Adam
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10034
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Ra4 i maska negatywu

Post autor: J.A. »

Jak zrobisz sesję studyjną z lampami błyskowymi, to nie będziesz musiał korygować każdej.
Dopytam o szczegóły. Jak duże są te korekty?
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Adams
-#
Posty: 848
Rejestracja: 12 mar 2007, 15:28
Lokalizacja: Poznań

Ra4 i maska negatywu

Post autor: Adams »

Różne, czasem ok 2 -3 działki w skali do 130 a czasem 10 - 20 :-).

Używam takiego ustrojstwa Dursta i to on każe mi to robić:-)
Zeiss I(N)ikon
https://podologiapoznan.pl/
Pozdrawiam
Adam
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10034
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Ra4 i maska negatywu

Post autor: J.A. »

Jeżeli używasz analizatora, to właśnie jest powód korekt (w większości).
Moim zdaniem, niezależnie od sposobu pomiaru zawsze będzie wprowadzał korekty.
Jedynie sensowny byłby pomiar punktowy na szarą kartę. W każdym innym przypadku zawsze pojawi się jakaś różnica, nawet na sesji studyjnej.
A te korekty, które on sugeruje są potem zgodne z Twoimi oczekiwaniami?
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Adams
-#
Posty: 848
Rejestracja: 12 mar 2007, 15:28
Lokalizacja: Poznań

Ra4 i maska negatywu

Post autor: Adams »

Czasem tak, czasem muszę jeszcze pokręcić bo wpada w jakąś dominantę.

Staram się na nowym typie filmy sfotografować kartę x-rite (color checker) i to ustawić jako wzór.

Jaki sugerujesz najlepszy sposób zarządzaniem zdjęcia maski pod powiększalnikiem?
Temat ważny bo mam jeszcze ze 80 -90 negatywów, zrobiłem 5 i strasznie długo to trwało:-(
Zeiss I(N)ikon
https://podologiapoznan.pl/
Pozdrawiam
Adam
Adams
-#
Posty: 848
Rejestracja: 12 mar 2007, 15:28
Lokalizacja: Poznań

Ra4 i maska negatywu

Post autor: Adams »

Wystarczy lekko przesunąć analizator i już pokazuje konieczną zmianę, mimo że mierzy po założeniu takiego mleczno- szarego filtra:-)
Zeiss I(N)ikon
https://podologiapoznan.pl/
Pozdrawiam
Adam
Adams
-#
Posty: 848
Rejestracja: 12 mar 2007, 15:28
Lokalizacja: Poznań

Ra4 i maska negatywu

Post autor: Adams »

z doboru czasu przez analizator jestem bardzo zadowolony:-)
Zeiss I(N)ikon
https://podologiapoznan.pl/
Pozdrawiam
Adam
Awatar użytkownika
pelovsky
-#
Posty: 511
Rejestracja: 22 sie 2008, 11:52
Lokalizacja: Gdańsk stolica Kaszub

Ra4 i maska negatywu

Post autor: pelovsky »

Moim zdaniem składniki maski negatywu są stałe i odfiltrowanie jej (wg. stałych składowych) daje Ci to, co utrwaliło się na negatywie. Każdy negatyw (tzn. typ negatywu każdego producenta, wg. numeru emlusji czy coś) ma swoją maskę. Zależnie od koloru światła w jakim fotografowany był obiekt (czy było pochmurno czy słonecznie, czy w cieniu, czy światło odbijało się od drzewa, piachu, pomalowanych na jakiś kolor ścian itp.) aby uzyskać neutralny kolor bieli musisz poszukać źródła i koloru, który zmącił ten "balans bieli" i go odfiltrować dodatkowo. Po zdjęciu tylko maski otrzymujesz to, co widziało Twoje oko. Tak ja to sobie tłumaczę. Im bardziej stabilne warunki oświetleniowe w czasie wykonywania kolejnych zdjęć, tym mniej ingerencji w filtry potrzeba.
Adams
-#
Posty: 848
Rejestracja: 12 mar 2007, 15:28
Lokalizacja: Poznań

Ra4 i maska negatywu

Post autor: Adams »

pelovsky pisze: 05 lis 2018, 15:20 Moim zdaniem składniki maski negatywu są stałe i odfiltrowanie jej (wg. stałych składowych) daje Ci to, co utrwaliło się na negatywie. Każdy negatyw (tzn. typ negatywu każdego producenta, wg. numeru emlusji czy coś) ma swoją maskę. Zależnie od koloru światła w jakim fotografowany był obiekt (czy było pochmurno czy słonecznie, czy w cieniu, czy światło odbijało się od drzewa, piachu, pomalowanych na jakiś kolor ścian itp.) aby uzyskać neutralny kolor bieli musisz poszukać źródła i koloru, który zmącił ten "balans bieli" i go odfiltrować dodatkowo. Po zdjęciu tylko maski otrzymujesz to, co widziało Twoje oko. Tak ja to sobie tłumaczę. Im bardziej stabilne warunki oświetleniowe w czasie wykonywania kolejnych zdjęć, tym mniej ingerencji w filtry potrzeba.
Nie chodzi o uzyskanie naturalnego koloru bieli. Po to fotografuję w określonych warunkach oświetleniowych i na określonym materiale żeby móc to samo przenieść na papier.
Zeiss I(N)ikon
https://podologiapoznan.pl/
Pozdrawiam
Adam
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10034
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Ra4 i maska negatywu

Post autor: J.A. »

pelovsky, zapominasz o różnicach wynikających z wywoływania filmów. Jeden lab tak inny śmak. Nie dojdziesz po typie filmu i numerze emulsji. Jedyna stała w barwie maski jest tylko na jednym filmie. Koniec.
Adams, niestety, to co piszesz potwierdza tylko moją tezę. Nie zautomatyzujesz tego procesu. Kiedyś w czasach przedlabowych w Polsce byli spece, co analizator i światłomierz mieli w oczach. Sam widziałem jak gość przy każdym negatywie korygował i wychodziło praktycznie w punkt. Ale to trzeba mieć przerób kilka setek dziennie przez dłuższy czas.
Ja niestety robię pojedyncze sztuki i nie szukam sposobu na zautomatyzowanie.
Kiedyś czytałem o takim sposobie.
Robisz idealne powiększenie. Wycinasz z niego sześciokąt. I z tego samego negatywu psując korekcję w każdym z możliwych kierunków co 5 robisz kolejne błędne próbki, tniesz je w sześciokąty i naklejasz ten plaster miodu na karton, zanosisz do pomieszczenia oświetlonego światłem białym referencyjnym. Po zrobieniu pierwszej próbki, porównujesz ją z plastrem miodu i oceniasz gdzie ona się znajduje. Dzięki temu wiesz o ile skorygować. Człowiek, który to opisywał, zapewniał, że dzięki temu + doświadczenie jużdruga korekcja jest w punkt.
Ważne tylko by znać zerową korekcję dla triady papier, wywoływacz, negatyw. A tę robisz wywołując próbkę z samej maski, ma być szara, bez żadnej dominanty.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Adams
-#
Posty: 848
Rejestracja: 12 mar 2007, 15:28
Lokalizacja: Poznań

Ra4 i maska negatywu

Post autor: Adams »

No dobra, mam już wzorcowe ustawienie. To czy muszę korygować kolory na kolejnych klatkach ( ten sam film?)
Zeiss I(N)ikon
https://podologiapoznan.pl/
Pozdrawiam
Adam
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Ra4 i maska negatywu

Post autor: technik219 »

Adams pisze: 05 lis 2018, 17:46 To czy muszę korygować kolory na kolejnych klatkach ( ten sam film?)
Jeśli fotografowałeś w tych samych warunkach (pomimo zmieniających się motywów - obiektów) i fotografując zachowywałeś te same parametry naświetlania (czyli wszystkie klatki masz tak samo naświetlone) to teoretycznie powinieneś mieć jednakową korekcję dla całej serii. Jeśli jednak część filmu naświetliłeś przy pogodzie słonecznej, część przy pochmurnej,a resztę z lampą i zakładając, że wszystkie naświetlenia są "w punkt" albo ze stałym błędem (np. światłomierz ma taki feler, że zaniża wskazania zawsze o tę samą działkę) to teoretycznie też powinieneś mieć jednakową korekcję dla wszystkich klatek. Teoretycznie, bo praktycznie każda seria wymagać będzie poprawek. Niewielkich, ale zawsze.
J.A. podałeś sposób na określenie prawidłowej korekcji. Pamiętam z bardzo dawnych czasów, kiedy operowało się ORWO i Fotoncolorem, jak facet robił takie eksperymenty:
Naświetlał próbkę (po uprzednim określeniu właściwego czasu naświetlania papieru) próbkę papierową z jednej najlepszej klatki negatywu. Robił to przez dyfuzor. Była to "próbka zerowa" czyli bez wprowadzania żadnej korekcji. Oprabiał próbkę do końca w przepisanych czasach, płukał, po czym zdejmował emulsję z obrazem i przenosił ją na szklaną płytkę. Suszył, po czym używał jako filtra do naświetlania już właściwej próbki na papierze tej samej partii. Wyniki miał obiecujące. Tłumaczył to tym, że taka próbka użyta jako filtr znosi dominantę, którą musiałby ustalać poprzez naświetlenie kilku-kilkunastu próbek. Nie wiem jaki był ostateczny wynik jego eksperymentów. Kontakt się urwał.
Lux mea lex
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10034
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Ra4 i maska negatywu

Post autor: J.A. »

Raczej tak. To o czym pisał wcześniej pelovsky. Ciężko by na jednym filmie były ujęcia w ednej tonacji, przy jednej temperaturze barwowej.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Adams
-#
Posty: 848
Rejestracja: 12 mar 2007, 15:28
Lokalizacja: Poznań

Ra4 i maska negatywu

Post autor: Adams »

Film oczywiście naświetlany w różnych warunkach.
Załóżmy filtracja Y40M10
Klatka naświetlona color checkerem jest w punkt. Ustalony czas i powiększenie w punkt:
kolejna klatka w zachodzącym słońcu- czerwona(ciepła) dominanta
Kolejna klatka w cieniu - niebieska (zimna) dominanta
Czy tak , czy jednak trzeba korygować? Jak tak to dlaczego:-)
Zeiss I(N)ikon
https://podologiapoznan.pl/
Pozdrawiam
Adam
Adams
-#
Posty: 848
Rejestracja: 12 mar 2007, 15:28
Lokalizacja: Poznań

Ra4 i maska negatywu

Post autor: Adams »

No i jeszcze pytanie jak to się odbywało/obywa w labach: każdy film wołany w różnych miejscach ma różną maskę a i tak laby dają radę.

Czy może trzeba by do każdego filmu ustalać filtrację do maski (czystej) i potem po prostu jechać na tych ustawieniach korygując jedynie czas?
Zeiss I(N)ikon
https://podologiapoznan.pl/
Pozdrawiam
Adam
ODPOWIEDZ