Paterson MOD 54 - problem z wołaniem?

Ciemnia fotograficzna - Wszystko o procesie wywoływania negatywów czarno-białych

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

mig21
-#
Posty: 10
Rejestracja: 04 kwie 2016, 10:19

Paterson MOD 54 - problem z wołaniem?

Post autor: mig21 »

Witam wszystkich!!!
Jak w tytule, mam problem chyba z wołaniem w wkładce MOD 54. Dziś drugi raz wołałem w życiu 4x5. Część szitek jest niedowołania na 1/4 długości błony oraz w tych miejscach pojawiły się ślady jakby po pęcherzykach. Niedowołania są po przeciwnej stronie nacięć filmu więc powstały przy dnie koreksu. Ponadto wszystkie szitki mają jakby jaśniejsze pola przy krawędziach. Na kilku w ciemnych partiach również są ślady po pęcherzykach. Moda załadowałem błonami podręcznikowo, proces taki sam trzymam od lat.
Foma 100 @ 50 / Fomadon R09 1:50 9min/ woda z octem 1min / Fomafix 5min.
Fikoły przez pierwszą minutę potem 3 na początku każdej (jakieś 12sek.), stukam dnem po wlaniu każdego roztworu. Chemia świeża, woda do wywojki - demi, płukam 10min kaskadą, aha nie robiłem wstępnego namaczania.
Co poszło nie tak? Słyszałem że ta wkładka lubi płatać figle. Trochę mnie to deprymuje tym bardziej ze to moje pierwsze kroki w stronę 4x5.
Skanera nie mam, jak wszystko wyschnie przefotografuje na podświetlarce i wrzucę do wglądu.
Dzięki za odpowiedz.
Pozdrawiam.
m_arcin
-#
Posty: 62
Rejestracja: 18 lut 2017, 10:28
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Paterson MOD 54 - problem z wołaniem?

Post autor: m_arcin »

Ja raz miałem podobny efekt wizualny, z wyjątkiem pęcherzyków powietrza. U mnie winą nie był sposób wywołania, tylko to że wydawało mi się, że kaseta siedzi w aparacie do końca, a niestety nie była włożona jak trzeba. Włożyłem wywołany film do kasety i tę kasetę do aparatu bez płytki obiektywowej, żeby zobaczyć jak siedzi. Idealnie się pokrywało, a przy okazji trochę zaświetliło resztę negatywu. Co do pęcherzyków, to nie potrafię Ci pomóc, bo teoretycznie powinny być od góry koreksu, nie od dołu. Raz miałem brzydkie okrągłe plamy na małym obrazku, ale tu winą na pewno była stara chemia. A ile lejesz chemii do koreksu? Jeżeli mniej niż litr to jest szansa, że moda załadowałeś dobrze, ale już do koreksu włożyłeś do góry nogami i płyn nie pokrył szitek?

EDIT:

Jeżeli robisz fikołki, a płynu było za mało to na pewno stykał się na pewnym etapie z filmem, ale ściekając przestawał wołać. W zależności od intensywności mieszania wywoływacz może się trochę spienić, co mogłoby być przyczyną powstawania takich pęcherzyków. mi zawsze się pieni przy zlewaniu do butelki, ale leje mocno :P. Jednak warunkiem tej teorii jest to, że jednak MOD był odwrotnie włożony, czego nie zauważyłeś przy wyciąganiu. Zrób test z litrem płynu i kręć szpulą przez ten plastikowy kołeczek dołączony do koreksu, zamiast obracania całym pojemnikiem. Szitki mają tyle przestrzeni, że obroty samym MODem na pewno wystarczą. Przy okazji ja ładuje tylko 4 zamiast 6 możliwych błon, bo gdzies wyczytałem, że to ekwiwalent jednego małego obrazka, albo jednej kliszy 120. Ułatwiało mi to zawsze panowanie nad zużyciem STOCKa. Oprócz tego latwiej załadować 4 do skrajnych ząbków, bo nawet jak się trochę pomylisz, to klisze się nie skleją. co również raz mi się zdażyło. Ale tam efekt wizualny był trochę mniejszy niż 1/4 wysokości szitki.
mig21
-#
Posty: 10
Rejestracja: 04 kwie 2016, 10:19

Paterson MOD 54 - problem z wołaniem?

Post autor: mig21 »

Witam!
Dzięki za odpowiedź. Do koreksu leje litr wywojki. Odmierzona w zlewce laboratoryjnej, bo te chińskie z marketu różnie mają podziłki nadrukowane. Moda ładuje jak pisałem podręcznikowo. Zero zarysowań, nic się niestyka, ładnie się trzymają w rowkach, nic nie lata. Kurde nie pomyślalem o źle załadowanych kasetach ale jak sobie teraz myśle to w tych przypadkach gdzie mam niedowolania/ zaświetlenia to miałem ostre słonce w bok kamery a szyberki wyciągalem do samego końca i trzymałem w łapie. Spróbuje zatem krećic szpulą kołeczkiem z czterema szitkami.
Dzięki i pozdrawiam.
mig21
-#
Posty: 10
Rejestracja: 04 kwie 2016, 10:19

Paterson MOD 54 - problem z wołaniem?

Post autor: mig21 »

m_arcin
-#
Posty: 62
Rejestracja: 18 lut 2017, 10:28
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Paterson MOD 54 - problem z wołaniem?

Post autor: m_arcin »

Jak dla mnie to wlasnie zaswietlenie. Masz tak samo czarny obraz jak na niebie, czyli najjasniejszym punkcie tego zdjecia. Na odbitce bylby bialy, czyli wlasnie przeswietlony. Moge sie mylic, bo jestem w pracy od 5 rano i juz nie mysle trzezwo, ale obastaje przy swoim. Prosze wybaczyc brak polskich znakow, takie stanowisko mi sie dzisiaj trafilo.

Edit:
Mozesz spokojnie pozostac przy swoim sposobie, jezeli masz litrowego patersona to na pewno kryje szitki. Nie ma co zmieniac sposobu, ktory znasz, jezeli nie masz w tym konkretnego celu.
Ostatnio zmieniony 01 wrz 2017, 10:24 przez m_arcin, łącznie zmieniany 1 raz.
zladygin
-# mod
Posty: 1583
Rejestracja: 02 gru 2014, 16:59
Lokalizacja: Zakopane/Jordanów/
Kontakt:

Paterson MOD 54 - problem z wołaniem?

Post autor: zladygin »

wygląda zdecydowanie na zaświetlone :(
Nieszczelne kasety? (na jednym zdjęciu zaświetlony margines). Może coś w miechu? Może w czasie wkładania - wyciągania? Mało danych, żeby dokładnie zdiagnozować.
mig21
-#
Posty: 10
Rejestracja: 04 kwie 2016, 10:19

Paterson MOD 54 - problem z wołaniem?

Post autor: mig21 »

Kurde to mój pierwszy kontakt z 4x5. Kasety ładuje w ciemni - 100% światłoszczelności. Wyciągać szyberek z kasety czy zostawiać włożony oczywiście do odpowiedniej długości? Spróbuje załadować papier foto i wywołać.
zaphod
-#
Posty: 462
Rejestracja: 21 lut 2010, 20:37
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Paterson MOD 54 - problem z wołaniem?

Post autor: zaphod »

mig21 pisze: Kurde to mój pierwszy kontakt z 4x5. Kasety ładuje w ciemni - 100% światłoszczelności
Skoro dopiero zaczynasz, to skąd pewność, że kasety są szczelne? Masz je od kogoś, kogo znasz i wiesz że szczelne? Czy od pana z Alledrogo - "nie znam się, znalazłem u dziadka na strychu, chyba sprawne".
Sam używam MOD54 już od dość dawna i fakt, że są z nim różne problemy, ale nie takie. Moim zdaniem kasety.
F100 + C33 + 45D + AF10 Super
mig21
-#
Posty: 10
Rejestracja: 04 kwie 2016, 10:19

Paterson MOD 54 - problem z wołaniem?

Post autor: mig21 »

Kasety kupione od zaufanej osoby fotografa LF mają być ok. Chodziło mi o światłoszczelność w ciemni 100%. Ale dzięki za trop, sprawdzę docinając papier foto i wystawię na słońce.
Miburo
-#
Posty: 319
Rejestracja: 18 paź 2012, 06:59
Lokalizacja: Gliwice

Paterson MOD 54 - problem z wołaniem?

Post autor: Miburo »

Cześć! Sprawa jest jasna: kaseta siedzi nieszczelnie w aparacie, stąd zaświetlenie na części negatywu. Musisz pokombinować z tą częścią tylnego standardu, do której się wsuwa kasetę. Może po wsunięciu troszkę ją odegnij do siebie, żeby sprawdzić, czy kaseta nie wejdzie jeszcze głębiej, nawet o pół milimetra, żeby takie kliknięcie było wyczuwalne.
zaphod
-#
Posty: 462
Rejestracja: 21 lut 2010, 20:37
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Paterson MOD 54 - problem z wołaniem?

Post autor: zaphod »

Jeszcze może być tak, że kasety są niestandardowe i nie pasują do mocowania. Od czasu do czasu widuje się stare kasety typu graflex z rowkiem wzdłuż całego boku, które nie pasują do niczego.
F100 + C33 + 45D + AF10 Super
Awatar użytkownika
wosk
-#
Posty: 979
Rejestracja: 06 mar 2007, 22:26
Lokalizacja: Mazury
Kontakt:

Paterson MOD 54 - problem z wołaniem?

Post autor: wosk »

Alanie, a wiesz co to jest koreks?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
mig21
-#
Posty: 10
Rejestracja: 04 kwie 2016, 10:19

Paterson MOD 54 - problem z wołaniem?

Post autor: mig21 »

Zaphod kasety to współczesne Lisco i Fidelity.
wolfff
-#
Posty: 27
Rejestracja: 28 lut 2009, 00:33
Lokalizacja: Wielkopolska

Paterson MOD 54 - problem z wołaniem?

Post autor: wolfff »

Czołem
Także używam Mod54 i na razie jest Ok. No może poza tym, że dużo wywoływacza potrzeba.
Ja szyberka nie wyciągam całkowicie, a i tak tył aparatu podczas naświetlania mam przykryty szmatą. Tak dla bezpieczeństwa.
To tyle.
wolfff
m_arcin
-#
Posty: 62
Rejestracja: 18 lut 2017, 10:28
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Paterson MOD 54 - problem z wołaniem?

Post autor: m_arcin »

wolfff pisze: Ja szyberka nie wyciągam całkowicie, a i tak tył aparatu podczas naświetlania mam przykryty szmatą. Tak dla bezpieczeństwa.
I to jest jak najbardziej słuszna koncepcja, ale przy "nieważnych" zdjęciach, przy zabawie, przy takich, które można powtórzyć robię odwrotnie. Kasety mają być szczelne i koniec. Jeżeli którakolwiek nie wytrzymuje zwykłej pracy, to jest odznaczana i do wymiany. Nie można sobie pozwolić by w kluczowym momencie nieświadomie załadować złą kasętę. Dlatego też naświetlam numerowane kasety po kolei, od początku do końca, i tak w kółko. Nie tę która leżała akurat pod ręką.
ODPOWIEDZ