J.A. pisze: Materiały uczulone na tę część widma zwą się super panchromatyczne.
Określenia "panchromatyczne" i "superpanchromatyczny" zależne są od przyjętej przez producenta nomenklatury. Istnieje (właściwie istniała - bo teraz to już bez znaczenia - nie ma Agfy, nie ma ORWO i nie ma FOTONU) rozbieżność w tym zakresie: to co FOTON określał jako materiał superpanchromatyczny - czyli z podniesionym uczuleniem w zakresie czerwieni - Agfa i Orwo klasyfikowały jako panchromatyczne. Z kolei nasze "panchromatyczne" w rzeczywistości były "ortopanchromatycznymi". Kto pamięta materiały Fotonu i Agfy/Orwo wie, że na fotonowskich podawano inną czułość na światło dzienne i inną na sztuczne. Różnica wynosiła zazwyczaj 1 DIN (niższa dla sztucznego). Natomiast dla materiałów Agfa/Orwo podawano jedną czułość dla sztucznego i dziennego, co oznaczało, że dopracowano zakres czerwieni i według naszych norm te materiały powinny być nazywane "superpanchromatycznymi". W praktyce nie bawiono się w takie niuanse i na wszystkich opakowaniach było napisane "panchromatyczne". Jedynie w fachowej literaturze wskazywano na pewne odmienności.
Nie czepiam się, chciałem tylko podać to jako ciekawostkę. Ozzu - Wikipedia to nie Encyclopædia Britannica
technik219 pisze: Nie czepiam się, chciałem tylko podać to jako ciekawostkę.
Macie słuszność, kajam się i odszczekuję. (choć HL na licencji Ilforda też miał 26-27 DIN).
Ozzu pisze: to nie jest moje zdanie wszystkie zastrzeżenia pod adres:
Wiem, ale bezkrytyczne cytowanie takich "źródeł" prowadzi na manowce. Bo często autorzy artykułów nie sprawdzą nawet jak użyty przez nich termin jest definiowany przez wiki. Czyli mamy tak jak w tym przypadku sprzeczność, co mocno podważa wartość "źródła"
Barwa oliwkowa – brudnożółtozielona, kolor spotykany m.in. u owoców zielonej oliwki.
To jest cytat z Wiki z artykułu o barwie oliwkowej.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Stosowano też barwniki odczulające (żółcień, zieleń, biel pinakryptolowa) czy preparat o nazwie Denoxan. Takie dodawało się do wywoływaczy lub stosowano jako osobną kąpiel przed wywoływaniem, w przypadku wywoływaczy z hydrochinonem. Pozwalało to na obserwowanie wywoływania przy słabym (o ile dobrze pamiętam) oliwkowym czy zielonym świetle.
O tym właśnie napisałem. Tyle tylko, że desensybilizatory obniżają energię działania wywoływaczy, a może także zmieniają inne parametry. To może i dobre do wywoływania szczególnie ważnych negatywów, negatywów nieznanych. W "codziennej" robocie raczej kłopotliwe.
technik219 pisze: O tym właśnie napisałem. Tyle tylko, że desensybilizatory obniżają energię działania wywoływaczy, a może także zmieniają inne parametry. To może i dobre do wywoływania szczególnie ważnych negatywów, negatywów nieznanych. W "codziennej" robocie raczej kłopotliwe.
No pytanie było o stosowanie oświetlenia, a takowe właśnie można było stosować z odczulaniem, chociaż wszytstka literatura jaką posiadam traktuje temat dość ogólnikowo i raczej wtedy było to bardziej historyczne niż praktyczne :D