Lampy ciemniowe - czym świecicie, co polecacie?

Powiększalniki, zegary, kuwety, oświetlenie w Waszej ciemni

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Awatar użytkownika
rbit9n
-# jr admin
Posty: 5566
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:18
Lokalizacja: Rajsze
Kontakt:

Post autor: rbit9n »

mnie zastanawia brak zadymienia fomy przy świetle żółtym. ja mam tak małą ciemnię, że nieważne czy bezpośrednio, czy po odbiciu, zawsze mi zadymia fomę MG.

aha, mam diody kingbright, jakby co.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore


zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

Dopiero gdy zbudowałeś, uparciuchu, swoją lampę, właśnie na odradzanych przez nas żółtych ledach, widzisz wyraźnie ich całkowitą nieprzydatność do prac z materiałami MG.
Co do nieprzydatności dla MG, zgoda. Ale przecież używa się również papierów stałogradacyjnych w rodzaju sprawdzanej przeze mnie Fomyspeed (bez "Variant"), które doskonale tolerują pasmo 590 nm i praca przy takim oświetleniu jest bardzo przyjemna. Dla MG mam 660 nm. Powtarzam jeszcze raz: oświetlenie ciemniowe nie służy absolutnie do oceny powiększeń/odbitek, a jedynie do tego, żebyśmy sobie w ciemni nosa nie rozkwasili lub nie włożyli papieru do nieodpowiedniej kuwety. Oceny dokonuje się w świetle dziennym lub zbliżonym najlepiej po wysuszeniu próbki. Powiedz mi, że tak nie jest :-P
rbit9n - to jest Fomaspeed stałogradacyjna. Fomaspeed Variant (w tymie MG) toleruje tylko 660 nm.
Awatar użytkownika
Art_Ro
-#
Posty: 42
Rejestracja: 19 mar 2010, 18:14
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Art_Ro »

mnie zastanawia brak zadymienia fomy przy świetle żółtym....
Podejrzewam, że jest tu jakaś nieprawidłowość w przeprowadzonych pobieżnie testach. My robiliśmy bardzo uważnie nasze testy, poświęcając na nie wiele godzin, oznaczając dokładnie wybrany materiał, a wywołanie materiałów było zawsze wspólne, aby był punkt do porównań. Mierzyliśmy pola testowe kalibrowanym densytometrem i zupełnie nie braliśmy pod uwagę tego, co widziało nasze oko. Metoda na oko mistrza jest nic nie warta, bo dla różnorakich materiałów, stopień pojawiania się zadymienia bywał zaskakująco odmienny. Dopiero zebranie danych w Excel-u i oznaczenie barwami grup parametrów, zilustrowało nam, jakie światło lubią papiery.

Poniżej przedstawiam fragmencik naszych testów, znakomicie pokazujący czego na pewno nie lubią czeskie tygryski! oświetlone bursztynowym światłem. W tym miejscu składam podziękowania forumowemu koledze Jurkowi J.A. za trud pracy i poniższe kolorowanki.

Pola w kolorze żółtym pokazują pojawienie się zadymienia nierozróżnialnego okiem mistrza, ale widocznym dla densytometru. Dla czasu 0 min podana jest densytometria podłoża, które nie widziało żadnego światła! Widać także, dlaczego lubiana jest FOMA "112"- ślicznie biała. No i to że, Ilford wytrzyma 30 minut, a testowana przez kolegę technik-a219, FOMA "312" jest już od samego początku dobrze zadymiona.
Załączniki
Test_lampy_ciemniowej.jpg
MAMIYA 645Pro + Nikon D200+F80
Awatar użytkownika
rbit9n
-# jr admin
Posty: 5566
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:18
Lokalizacja: Rajsze
Kontakt:

Post autor: rbit9n »

mea culpa! dziś młoda od 4AM do 6AM wyczyniała dzikie harce i z deka niewyspany jestem, przez co nie doczytałem co i jak.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore


zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

Art_Ro, w porządku, zgadzam się. Jeślibym miał densytometr też bym go użył. Tylko zastanów się nad jedną kluczową sprawą: kto oglądając zdjęcia na jakiejś wystawie, w albumie, czy u mnie w domu na ścianie (obojętnie gdzie) mierzy cokolwiek czymkolwiek? Jeśli zadymienie nie wykracza poza pewną normę wizualną, jeśli jest niedostrzegalne (sam to napisałeś) to co mnie ono obchodzi? Nie dajmy się zwariować. Inaczej sensem naszego fotografowania i zabawy (jakby nie było, jeśli sprawia mi to przyjemność, podciągam to pod kategorię zabawy) w ciemni stanie się testowanie materiałów, wywoływaczy i lamp. Dla mnie, i jak sądzę, dla zdecydowanej większości fotografujących ważne jest jedynie to, żeby światła na powiększeniu były takie jak powinny, marginesy bez dostrzegalnego zadymienia, a czernie czarne jak należy. Co mnie obchodzi różnica gęstości 0,06 a 0,07? Ja chcę spokojnie wyjąć papier w pudełka, ułożyć pod powiększalnikiem, naświetlić, wywołać i być spokojnym, że w czasie wszystkich tych operacji marginesy i światła mi nie zszarzeją. Tylko tyle. Aż tyle.
O, gdybym miał zamiar produkować i sprzedawać takie lampy to co innego. Wtedy chciałbym klienta zarzucić stertą liczb, otumanić go danymi, żeby wykazać, że podchodzę do sprawy nad wyraz profesjonalnie.
Co do "zadymienia" Fomy 312, to ośmielam się mieć nieco inny pogląd. Z całym szacunkiem, ale zmierzone przez Ciebie gęstości nie świadczą o "zadymieniu". Kłania się technologia wytwarzania materiałów światłoczułych. Chyba, że zapomniałeś użyć cudzysłowu, wtedy potraktuję to jako zabieg stylistyczny.
Lux mea lex
pawelh
-#
Posty: 4
Rejestracja: 07 cze 2012, 14:08
Lokalizacja: Janów Lubelski

Post autor: pawelh »

Witam wszystkich.

W związku z tematem o lampach mam jedno pytanie ostatnio kupiłem diodowy halogen o barwie czerwonej 220V 1W 21 diod długość fali nieznana jestem ciekawy czy ktoś z was próbował używać takich żarówek w ciemni.
Oczywiście mógłbym sam sprawdzić, ale moja ciemnia jest dopiero w planie i zastanawiam się czy do papierów stało gradacyjnych może się to nadać.
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

Jak diodowy, to nie halogen :?: Jakie diody? Czerwone, czy bursztynowe? Diody dyfuzyjne czy kierunkowe? Zwykłe czy superfluxy? Bez doświadczalnego sprawdzenia nic nie można powiedzieć. Więc trzeba przeprowadzić rozpoznanie w warunkach bojowych. Wypróbuj oświetlenie bezpośrednie i odbite od ściany lub sufitu. Jeśli zaświetla przy skierowaniu bezpośrednim, to pokombinuj z odbitym i z większą odległością. Tylko eksperyment.
Lux mea lex
pawelh
-#
Posty: 4
Rejestracja: 07 cze 2012, 14:08
Lokalizacja: Janów Lubelski

Post autor: pawelh »

Chodzi o to, że jest w takiej obudowie jak żarówka halogenowa 30W i jest na 220V.
Produkuje to Active Jet i świeci na czerwono koszt ok 10zł.
Diody są przezroczyste a świecą czerwonym światłem i wyglądają jak normalne diody nie super flux

Obrazek

Właśnie coś takiego tylko ma jeszcze naklejoną czerwoną folię.
Oczywiście chętnie sprawdziłbym to na papierze, ale jestem w trakcie budowy ciemni i chciałbym oświetlenie uwzględnić w kosztach. Mam jeszcze lampę ze swojej starej ciemni, ale praca przy niej to porażka kupiona w 1992r na bazarze ostatnio użyta w 94 strasznie ciemna albo moje oczy ściemniają nie wiem jak kiedyś przy niej pracowałem.
Dlatego jeżeli ktoś ma jakieś doświadczenie z takimi ledami to byłbym wdzięczny.
A, i praca z papierem stałogradacyjnym.
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

Widziałem dzisiaj "takie cóś" w "Mrówce" i nawet zastanawiałem się czy nie kupiś w celach doświadczalnych. Zrezygnowałem z powdou:
1. naklejonej czerwonej folii - jak ma świecić na czerwono, to po kiego grzyba ta folia?
2. brak informacji na opakowaniu na temat długości fali emitowanej. Pomny wtopy jaką zaliczyłem z żarówkami led określanymi jako "warmtone white" emitującymi światło dziwnie kanarkowożółte, którego nie jest w stanie skorygować ręczny balans bieli aparatu, zrezygnowałem z wydania 15 złotych (czyli drożej).
3. brak możliwości rozpakowania i sprawdzenia w sklepie, czyli klasyczny zakup kota w worku.
pawelh - jak już kupiłeś, to podziel się informacjami, co to za kocur w tym worku.
Awatar użytkownika
rbit9n
-# jr admin
Posty: 5566
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:18
Lokalizacja: Rajsze
Kontakt:

Post autor: rbit9n »

he, he. miałem tak samo jak technik219. też nie kupiłem :D
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore


zemsta toxycznego fotomutanta flickr
pawelh
-#
Posty: 4
Rejestracja: 07 cze 2012, 14:08
Lokalizacja: Janów Lubelski

Post autor: pawelh »

Więc jest tak. Ta czerwona nalepka jest zbędna diody i tak świecą na czerwono tylko z folią światło jest bardziej rozproszone. Zrobiłem zdjęcie białej kartki oświetlonej światłem odbitym od sufitu czas exp. 8s f5.6 Iso 200 otworzyłem raw-a w ps a próbnik kolorów w cameraraw mówi R: 180 G:0 B:0, ale już po oświetleniu kartki bezpośrednio jest R: 255 G: 25-40 B:0 nie mam pojęcia czy ps jest w jakikolwiek sposób wiarygodny, ale wychodzi, że odbite od sufitu mogłoby być, ale bezpośrednio już może niekoniecznie dla porównania moja stara lampa ciemniowa z filtrem czerwonym, przy której prawie nic nie widać ma R:186 G:68 B: 64.
Czyli teoretycznie wypada gorzej od tych diod. Najlepiej oczywiście sprawdzić na papierze, ale to trzeba mieć już papier i chemię no i przy diodach jest kilkukrotnie jaśniej niż przy lampie. Czytałem kilka charakterystyk takich diod i mają od 625 do 660nm długość fali oczywiście ten halogenik diodowy może mieć całkiem inną długość.

[ Dodano: Wto 12 Cze, 2012 ]
Witam wszystkich.
Dzisiaj przetestowałem moje diody w oprawie halogenowej. Użyłem papieru Fomaspeed N 311
wywoływacz Fomatol NQN 1+7 temp. 20stC wywoływanie 90s
Przy oświetleniu bezpośrednim z odległości 100cm już po minucie powstawał jasnoszary prostokąt a po dwóch praktycznie czerń.
Natomiast światło odbite od płyty styropianu nie dało najmniejszego zadymienia po sześciu minutach. Płyta umieszczona była 150 cm nad stołem a diody 100 cm od styropianu, czyli 50 nad stołem. Było bardzo jasno jak na mój gust wszystko doskonale widziałem. Jak starczy mi jutro czasu to strzelę trzydziesto minutowy test. Co do ceny w Mrówce 14,50 więc sporo podrożało, ale z drugiej strony lampa ciemniowa za 14zł ciekawy jestem czy nada się do multigradacyjnego papieru?
dinderi
-#
Posty: 60
Rejestracja: 26 kwie 2010, 19:02
Lokalizacja: Raszyn

Post autor: dinderi »

Art_Ro pisze:
mnie zastanawia brak zadymienia fomy przy świetle żółtym....
Podejrzewam, że jest tu jakaś nieprawidłowość w przeprowadzonych pobieżnie testach. My robiliśmy bardzo uważnie nasze testy, poświęcając na nie wiele godzin, oznaczając dokładnie wybrany materiał, a wywołanie materiałów było zawsze wspólne, aby był punkt do porównań. Mierzyliśmy pola testowe kalibrowanym densytometrem i zupełnie nie braliśmy pod uwagę tego, co widziało nasze oko. Metoda na oko mistrza jest nic nie warta, bo dla różnorakich materiałów, stopień pojawiania się zadymienia bywał zaskakująco odmienny. Dopiero zebranie danych w Excel-u i oznaczenie barwami grup parametrów, zilustrowało nam, jakie światło lubią papiery.

Poniżej przedstawiam fragmencik naszych testów, znakomicie pokazujący czego na pewno nie lubią czeskie tygryski! oświetlone bursztynowym światłem. W tym miejscu składam podziękowania forumowemu koledze Jurkowi J.A. za trud pracy i poniższe kolorowanki.

Pola w kolorze żółtym pokazują pojawienie się zadymienia nierozróżnialnego okiem mistrza, ale widocznym dla densytometru. Dla czasu 0 min podana jest densytometria podłoża, które nie widziało żadnego światła! Widać także, dlaczego lubiana jest FOMA "112"- ślicznie biała. No i to że, Ilford wytrzyma 30 minut, a testowana przez kolegę technik-a219, FOMA "312" jest już od samego początku dobrze zadymiona.
Wiem, ze temat umarl przed wiekami, ale czy te dane odnoszą się do led bursztynowych 605nm? Bo nie jest to.do końca jasne.
Czy robiliście takie badania również dla led pomarańczowych 620 nm?
Czy może są jakieś nowe spostrzeżenia po tych prawie 3 latach doświadczeń?
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10067
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

dinderi pisze:Czy robiliście takie badania również dla led pomarańczowych 620 nm?
Jest wyraźnie na poprzedniej stronie.
Najlepsze rezultaty pojawiły się przy lekko pomarańczowych, rzekłbym nawet, bardziej ambientowych ledach o piku w 605nm.
dinderi pisze:Czy robiliście takie badania również dla led pomarańczowych 620 nm?
Tak, ale one nie mają sensu, bo dla "normalnych" MG są za dobre, a dla Variantow i tak nie dają rady.
dinderi pisze:Czy może są jakieś nowe spostrzeżenia po tych prawie 3 latach doświadczeń?
Że lampy się świetnie spisują tam gdzie są używane.
Robiliśmy tez potem testy metoda ilforda, czyli z preflashingiem i wyniki były lepsze niż sie spodziewaliśmy.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
dinderi
-#
Posty: 60
Rejestracja: 26 kwie 2010, 19:02
Lokalizacja: Raszyn

Post autor: dinderi »

Czyli, powtarzając to co zostało napisane, można jednoznacznie stwierdzić, że do uniwersalnej lampy ciemniowej sens jest użyć dwóch rodzajów diód: czerwonej 660nm i bursztynowej 605nm.

Czy ktoś ma doświadczenia z diodami bursztynowymi Lucky Light: http://www.tme.eu/pl/details/ll-1003uac ... cky-light/
Awatar użytkownika
rbit9n
-# jr admin
Posty: 5566
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:18
Lokalizacja: Rajsze
Kontakt:

Post autor: rbit9n »

a właśnie. a wiecie, że foma jakby zmieniła emulsje i można ich papiery obrabiać przy pomarańczowym świetle (wcześniej tylko czwerwone było dopuszczalne). w specyfikacji podali, że wymagane jest oświetlenie o długości fali większej niż 610nm - fomatone i 625nm - fomaspeed. w każdym razie mam fomatone 542-II z nowej dostawy i faktycznie kingbrighty pomarańczowe nie zaświetlają papieru.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore


zemsta toxycznego fotomutanta flickr
ODPOWIEDZ