Ja ich nie zajechałem, to raz. Ja je oglądałem i oceniałem. W samym Krakowie wiem że było co najmniej 4 sztuki, w tym na pewno 2 Super 66. Wszystkie z resztą skończyły jako przyciski do papieru. Reszta to oferta handlarzy. Sprzedawali w dosyć przystępnych cenach (tak gdzieś połowa ceny M645) i mieli kłopot ze zbytem.
Żaden warsztat w Krakowie nie podejmował się naprawy.
Kupiłbym średniaka
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Kupiłbym średniaka
To tak Bronica serii etr to aparaty 6x4.5, sq to 6x6, a gs to 6x7 - wszystkie z centralną migawką i wszystkie wymagają baterii do sterowania migawką (w bronice etrs mechaniczne czasy to 1/500 i T, a elektomagnes spowalnia migawkę tak by odpowiednio wydłużyć czas, z tego co mi tłumaczył gość, który mi ją serwisował). Z czasem te elektromagnesy potrafią się zużyć (ale nie jest to bardzo częste), ale są serwisowalne, przynajmniej jak na razie. Co ciekawe ostatnie dwie czy trzy sesje robiłem z niesprawną migawką, nie trzymała czasów, ale jako że to migawka centralna to spokojnie z błyskiem się synchronizowała na tej 1/500.
Starsze broniki (s, s2, ec, e, itd) miały format 6x6 i migawkę szczelinową z tego co kojarzę. Zdarzały się w nich po latach jakieś problemy z ustawieniem matówki i lustra w odpowiednim położeniu. Acz tych nie miałem nigdy, także więcej szczegółów nie powiem.
Kupiłbym średniaka
Bierz bronie sqa. Miałem. Bardzo dobry sprzęt. Najjaśniejsza matówka jaką widziałem. To taka trochę kopia hasela 500 tylko imo bardziej niezawodna i mniej delikatna - tak, tak myślę, nie pomyliłem się. Co do elektromagnesów od migawki to nie miałem przypadku uszkodzenia, poza tym migawka jest w obiektywie. Bateria do zasilania ogólnie dostępna. Miałem też gs1 ale to już większy i cięższy aparat ale także bardzo dobry.