Karta techniczna Fomapan 100/400. Kombinacje wywoływaczy.

Ciemnia fotograficzna - Podzielcie się receptami wywoływaczy i efektami ich użycia z różnymi negatywami - mile widziane skany ;)

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

m_arcin
-#
Posty: 62
Rejestracja: 18 lut 2017, 10:28
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Karta techniczna Fomapan 100/400. Kombinacje wywoływaczy.

Post autor: m_arcin »

W życiu każdego przychodzi taki moment że zaczyna liczyć złotówki. Foma wygrywa na tyle, że zamiast dać sobie spokój po kilku próbach z bąblami powietrza postanowiłem wypróbować wszystkiego co można, żeby wygrać. Teraz czas na kombinacje z wywoływaczem. Początkowo chciałem wołać w R09, ale tabele dla LQN są trochę bogatsze. Przynajmniej o te wykresy z drugiej strony karty technicznej. W dodatku Foma opisuje LQN jako bardziej wyciągający "prawdziwą szybkość" filmu.

Pierwsze pytanie brzmi następująco:

Czy dobrze czytam wykres, że Fomapan 400 przy naświetleniu na 250 i wywoływaniu 7 minut w 20 stopniach da mi gamme 0,6?

Drugie, ważniejsze pytanie:

Czy ktoś natknął się na takie wykresy dla szerszej liczby wywoływaczy? Szczególnie interesuje mnie R09.

Trzecie pytanie:

Skoro większość kombinacji dla FP400 ledwo dochodzi do 320, to dlaczego jest oceniona jako 400?
Załączniki
fomapan-400.pdf
(1.29 MiB) Pobrany 465 razy
fomapan-100.pdf
(972.84 KiB) Pobrany 369 razy
Awatar użytkownika
Henry
-#
Posty: 1040
Rejestracja: 24 sty 2008, 19:00
Lokalizacja: Olsztyn

Karta techniczna Fomapan 100/400. Kombinacje wywoływaczy.

Post autor: Henry »

m_arcin pisze: Czy ktoś natknął się na takie wykresy dla szerszej liczby wywoływaczy? Szczególnie interesuje mnie R09.
On-line ciężko znaleźć. Kiedyś ludzie sobie testowali negatywy, ale teraz mało ich zostało i nie wrzucają. Mało też tych którzy potrafią je odczytać. Poza tym zależy to też od sposobu wywołania i niedoskonałości własnego procesu - więc i tak lepiej sobie wyznaczyć samemu. A wykresy z dokumentacji traktować tylko jako wskazówkę czego się można spodziewać.

Co do pierwszego pytania to tak wynika z wykresu.
Co do trzeciego to kto takie głupoty pisze? Może w jakimś Microphenie by podchodził po 400, ale nie w bardziej popularnych, a już na pewno nie w klonach Rodinala. Ale coś na pudełku napisać trzeba. Skoro Kodak napisał że TMZ ma 3200 :lol:
Jerzy23
-#
Posty: 248
Rejestracja: 05 cze 2015, 19:23
Lokalizacja: Poznań

Karta techniczna Fomapan 100/400. Kombinacje wywoływaczy.

Post autor: Jerzy23 »

Fomapan 100 ma 32-64 ASA maks. A Fomapan 400 ma moim zdaniem 125 ASA w normalnych wywoływaczach. Tyle przynajmniej mi wychodzi w hc-110.
jerzywierzbicki.com
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Karta techniczna Fomapan 100/400. Kombinacje wywoływaczy.

Post autor: technik219 »

Czułość materiału fotograficznego jest pojęciem względnym. Zależy od wielu czynników i kryteriów. Zaczynając od uczulenia spektralnego, sposobu dokonywania pomiaru ekspozycji, sposobu wywoływania (agitacja), rodzaju wywoływacza, a na przyjęciu określonego kryterium światłoczułości i metodyki badawczej kończąc. To co tu piszecie, że jakiś materiał "ma 400 ASA", a inny "64 ASA" w najlepszym przypadku i przy dobrej woli można uznać za określanie czułości "praktycznej" mającej znaczenie tylko i wyłącznie dla samego użytkownika, który tak ją zdefiniował. Oceny tego parametru dokonujecie na podstawie subiektywnych wrażeń posługując się sprzętami (aparaty) o parametrach znormalizowanych w dosyć szerokim zakresie, co można porównać do "klupania" drewnianego klocka tępym toporkiem i nazywania tej czynności rzeźbieniem. W tym momencie ja mogę w równie autorytarny sposób powiedzieć, że czułość materiał, którą ktoś określił na 125 ASA wynosi według moich "badań" 200 ASA i odwrotnie.
Nie będę się tu wdawał w szczegółowe zawiłości badań sensytometrycznych, kryteriów, wykreślanie zależności światłoczułości od przyjętych kryteriów innych parametrów (np. kontrastowość), bo na ten temat można napisać pracę magisterską i na pewno już powstały takie. Jedno tylko zasugeruję: gdyby możliwe było określenie światłoczułości materiału fotograficznego w tak obiektywny i jednoznaczny sposób jak procentowości wódki, to by tak czyniono. Ale nawet co do temperatury wrzenia wody może się spierać Kaszub z Kartuz z góralem z Zakopanego gotującym w kociołku wodę na Kasprowym. Wszystko jest względne: moc silnika samochodowego, żarówki, pojemność akumulatora, czułość filmu, zdrowie... Jedynie wódka, jeśli na kartce napisano 40%, to musi mieć 40% bo inaczej to oszustwo akcyzowe ;-)
Lux mea lex
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10067
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Karta techniczna Fomapan 100/400. Kombinacje wywoływaczy.

Post autor: J.A. »

Jedynie wódka, jeśli na kartce napisano 40%, to musi mieć 40% bo inaczej to oszustwo akcyzowe
ale też czy wagowo, czy ojętościowo. Wię też jest względna :-D
Mi w DDX ie Ilford Delta 400 wychodzi na 640 :-P
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Jerzy23
-#
Posty: 248
Rejestracja: 05 cze 2015, 19:23
Lokalizacja: Poznań

Karta techniczna Fomapan 100/400. Kombinacje wywoływaczy.

Post autor: Jerzy23 »

Technik219 no oczywiście że chodzi o "praktyczne" określenie czułości filmu. A praktyczne tzn. takie, że jak Fomę 100 każę swoim studentom naświetlać na 32 Asa to w klonach Rodinalu (Adox) uzyskujemy negatywy o pełnej rozpiętości tonalnej , które dają się kopiować na normalnych gradacjach z całym wachlarzem różnych innych możliwości pozwalających na uzyskanie dobrej odbitki.

Naświetlenie czeskich filmów nominalnie powoduje że trzeba je kopiować na twardych gradacjach z gubieniem szczegółów w cieniach i robienie odbitki bardziej przypomina ratowanie zdjęcia niż kontrolę nad jej finalną jakością.

Wnioski nasuwają się same :)
jerzywierzbicki.com
zladygin
-# mod
Posty: 1583
Rejestracja: 02 gru 2014, 16:59
Lokalizacja: Zakopane/Jordanów/
Kontakt:

Karta techniczna Fomapan 100/400. Kombinacje wywoływaczy.

Post autor: zladygin »

Od Huberta DadanaMafaka dostałem rozpiskę na Fomę 100 - czułość 12 i 15, do tego odpowiednie czasy wywoływania w rodinalu. Działa bez pudła. Dla kalibracji na ExpoDev w zależności od sceny program wskazywał efektywną czułość od 4 do 16, dobierając do tego optymalne czasy wywoływania.
Co tylko potwierdza słowa Technika219
Jerzy23
-#
Posty: 248
Rejestracja: 05 cze 2015, 19:23
Lokalizacja: Poznań

Karta techniczna Fomapan 100/400. Kombinacje wywoływaczy.

Post autor: Jerzy23 »

zladygin pisze: ..... Dla kalibracji na ExpoDev w zależności od sceny program wskazywał efektywną czułość od 4 do 16, dobierając do tego optymalne czasy wywoływania.

Tzn. jak rozumiem idziesz w plener i dla każdej sceny jaką fotografujesz dobierasz inną "czułość" i do każdego zdjęcia dobierasz inny czas wywołania?

A co ma zrobić użytkownik aparatów na film 135 albo 120 ?

pozdro JW
jerzywierzbicki.com
zladygin
-# mod
Posty: 1583
Rejestracja: 02 gru 2014, 16:59
Lokalizacja: Zakopane/Jordanów/
Kontakt:

Karta techniczna Fomapan 100/400. Kombinacje wywoływaczy.

Post autor: zladygin »

Jerzy23, jest tak jak piszesz: robię pomiar światła padającego lub odbitego, przypisuję do strefy lub nie przypisuję, wprowadzam do aplikacji te dane i, jak trzeba, to jeszcze inne i dostaję warunki naświetlania oraz późniejszego wywoływania. Tak naprawdę czułość jaką program określa jest tylko informacją oboczną. Oczywiście ma to zastosowanie tylko przy naświetlaniu pojedynczych arkusików negatywu i wywoływaniu w tubkach, więc 135 i 120 odpada. Tubki pozwalają na jednoczesne wywoływanie różnych negatywów w różnych wywoływaczach/stężeniach i w różnym czasie. Prawdę mówiąc, jestem na etapie opanowywania expoDev, ale zrobiłem kilkadziesiąt zdjęć w bardzo rozmaitych warunkach i technicznie wychodzi praktycznie bez pudła.
Jerzy23
-#
Posty: 248
Rejestracja: 05 cze 2015, 19:23
Lokalizacja: Poznań

Karta techniczna Fomapan 100/400. Kombinacje wywoływaczy.

Post autor: Jerzy23 »

Dwa wnioski praktyczne mi się nasuwają po twoim poście. :-D

1. Metoda jaką stosujesz z funkcjonalnego punktu widzenia jest "bezużyteczna" dla 95% użytkowników aparatów tradycyjnych z przyczyn wiadomych.

2. Z punktu widzenia fotografa używającego świadomie ( a zakładam że do nich należysz) aparatów wielkoformatowych, dziwi mnie używanie filmów typu Foma 100 z tak zaawansowanym sposobem wywołania z powodu (przepraszam za bezpośredniość) "gównianości" tego filmu :roll:

Każde opakowanie Fomy 100 w formacie 9x12cm jaki w życiu kupiłem było pełne błon z żle oblaną emulsją dziurami itp. Wiec z praktycznego powodu zastanawiam się nad sensem zaawansowanych technik wywołania, kalibracji itp. w przypadku filmu typu Foma 100.

Może będzie to przyczynek do fajnej dyskusji na forum :)

pozdrawiam
JW
jerzywierzbicki.com
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Karta techniczna Fomapan 100/400. Kombinacje wywoływaczy.

Post autor: technik219 »

Jerzy23 pisze: Naświetlenie czeskich filmów nominalnie powoduje że trzeba je kopiować na twardych gradacjach z gubieniem szczegółów w cieniach i robienie odbitki bardziej przypomina ratowanie zdjęcia niż kontrolę nad jej finalną jakością.
A to jakaś nowość, bo niedawno przeglądając stare wątki forum zauważyłem dosyć powszechne zastrzeżenia, że filmy Fomy są zbyt kontrastowe i dają się kopiować na niskich gradacjach papieru. Nie ogarniam tego jak i w czym wywołujecie te filmy, że jednemu wychodzi tak, drugiemu całkiem inaczej. Ja "setkę" naświetlam nominalnie i wywołuję w czasie nieco krótszym niż zaleca producent (też w R-09) i dostaję negatywy wprost na papier specjalny. "400" też nominalnie, ale wywołuję ją w ID-68PQ i też jest miód. Przedtem wywoływałem w Hydrofenie 1:1, który w połączeniu z Fomą 400 koił mój ból po stracie Agfy APX 400. Hydrofen się skończył, więc zastąpiłem go przepisem Ilforda.
Jakie cuda Wy robicie z tymi filmami, że macie takie problemy, nie jestem w stanie dociec ;-)
Uzupełnienie: może chodzi o film T200? On rzeczywiście gubi cienie i po wywołaniu wygląda jak mikrofilm kreskowy. Pomimo przekręcenia przez aparat 60 metrów tej taśmy nie polubiliśmy się.
Lux mea lex
Arturl
-#
Posty: 83
Rejestracja: 12 mar 2017, 14:16
Lokalizacja: Warszawa

Karta techniczna Fomapan 100/400. Kombinacje wywoływaczy.

Post autor: Arturl »

Tymi "cudami" u kolegów jest, jak sądzę, brak opanowania całego procesu. Poczynając od złego naświetlenia i takiegoż wywołania. Niestety, tego nie da się zrobić na skróty. Fakt, brzmi to jak komunały. Praca, praca, praca... i będzie dobrze.
pozdr.,
A.
zladygin
-# mod
Posty: 1583
Rejestracja: 02 gru 2014, 16:59
Lokalizacja: Zakopane/Jordanów/
Kontakt:

Karta techniczna Fomapan 100/400. Kombinacje wywoływaczy.

Post autor: zladygin »

Jerzy23 pisze: 2. Z punktu widzenia fotografa używającego świadomie ( a zakładam że do nich należysz) aparatów wielkoformatowych, dziwi mnie używanie filmów typu Foma 100 z tak zaawansowanym sposobem wywołania z powodu (przepraszam za bezpośredniość) "gównianości" tego filmu :roll:
Dyskusja jest o Fomie, więc piszę o Fomie. "Na codzień" dla 4x5 używam FP4+, dla 8x10 fomę. Foma to doskonały materiał do nauki, przy LF trzeba opanować sporo manualnych umiejętności, które nie były potrzebne przy formacie średnim, nie mówiąc o technice cyfrowej. Sądzę, że pastwienie się nad tym materiałem jest lekką przesadą. Arturl ma sporo racji pisząc:
Arturl pisze: Tymi "cudami" u kolegów jest, jak sądzę, brak opanowania całego procesu. Poczynając od złego naświetlenia i takiegoż wywołania. Niestety, tego nie da się zrobić na skróty. Fakt, brzmi to jak komunały. Praca, praca, praca... i będzie dobrze.
Nie poniosłem z fomą zbyt wielu porażek, choć niekiedy wyniki były zupełnie inne niż oczekiwane, ale głowy nie dam, że czegoś po drodze nie schrzaniłem. Raczej bym się skłaniał do przyznania racji technikowi219 niż potępiał fomę w czambuł.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10067
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Karta techniczna Fomapan 100/400. Kombinacje wywoływaczy.

Post autor: J.A. »

Jerzy23 pisze:A co ma zrobić użytkownik aparatów na film 135 albo 120 ?
Kupić Ilforda, tudzież Kodaka, naświetlić zgodnie z czułością na opakowaniu*, wywołać w dobrym wywoływaczu, typu D-76, lub XTol. Cieszyć się fotografią.




*nie dotyczy delty 3200 i tmaxa 3200
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Jerzy23
-#
Posty: 248
Rejestracja: 05 cze 2015, 19:23
Lokalizacja: Poznań

Karta techniczna Fomapan 100/400. Kombinacje wywoływaczy.

Post autor: Jerzy23 »

No między Fomą 100 a FP4+ jest taka różnica jak miedzy rakietą do ping ponga a rakietą kosmiczną  :-D

co do kontrastu to sprawa jest wg. mnie dość prosta. Foma 100 naświetlana nominalnie dawała cienkie negatywy a te dały sie względnie kopiować tylko przy sporej pomocy purpury w procesie robienia odbitek.

analogia do APX 400 jak najbardziej trafna. Jedyna agfa jakiej nigdy lubiłem .. Nawet średnio wywołany hp5 czy Pan400 był/jest wg. mnie zdecydowanie lepszym materiałem.

T200 to dno podobne do jakiś "rewelacji" Rolei'a 80 czy 100, efekt błony graficznej..

Fomę w LF jestem stanie rozumieć dla opanowania techniki albo przy założeniu że robimy tylko styki..


JA. 100% racja. TX400 naświetlam na 250 (prawie 400) i wołam w HC110 1+60 i nie ma mowy żeby coś nie wyszło, bez względu czy robię zdjęcia latem w Iraku czy późną jesienią na Ukrainie. ;-)
jerzywierzbicki.com
ODPOWIEDZ