J.A. pisze: Nomad pisze: Jeżeli zaś uważasz że
Radzę przeczytać cały wątek (nie jest długi), a potem pisać co ja uważam, najlepiej na podstawie tego co napisałem, a nie tego co Tobie się wydaje.
Nomad pisze: Powyżej wspomniałem też o szkłach Soligora, ale w ich wypadku trzeba wykonać testy- były serie bardzo zacne, były też kiepskie.
A możesz powiedzieć praktycznie jak to wykonać? Jest jakieś miejsce w Polsce, gdzie leżą różne Soligory M42, te zacne i te mniej zacne, skąd będą wysyłać bezpłatnie do testów?
Nomad pisze: Marki nieznane omijaj z daleka
Np. angenieux.
Przeczytałem cały. I nadal się nie zgadzam ze stwierdzeniem że w DRR robiono tylko dwie 135/M42.
Co do testowania szkieł... Kiedyś dawno temu takie testy sam robiłem na zlecenie klientów, miałem na półce powiedzmy 10 różnych obiektywów danej ogniskowej, tablicę testową 2x2 metry, klient kupował rolkę filmu, i na podstawie wykonanych zdjęć określał który mu pasuje.
Oczywiście tak było kiedyś, dziś kupujesz przez internet kota w worku...
To se ne wrati.
Zaś co do obiektywów Angenieux... To że ktoś kiedyś opracował pierwszego zooma do fotografii małoobrazkowej, nie znaczy że reszta jego produktów będzie wysokiej klasy. Choć oczywiście kolekcjonerzy je cenią.
Osobiście widzę to tak, jeżeli ktoś chce zakupić dobry, ostry obiektyw powinien szukać sprawdzonych marek, a więc Pentacon, Zeiss, Takumar, Soligor. Tutaj może być trochę lepiej albo troszkę gorzej, ale w przypadku dobrego stanu technicznego miny nie będzie. W wypadku marek "egzotycznych" prawdopodobieństwo zakupu perełki w stosunku do prawdopodobieństwa zakupu słoika wynosi coś koło 1/100.
PS Przepraszam za cytowanie hurtem, ale akurat użeram się ze zbrylonym D-76