fruczak gołąbek

Problemy z doborem materiału, naświetlaniem w ciężkich warunkach.

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10015
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

fruczak gołąbek

Post autor: J.A. »

Używałeś, czy tylko widziałeś w folderze reklamowym?
Ja użyłem 2x. Pierwszy i ostatni. Zrobiłem raz jeden film z latającymi owadami. Ustawiłem ostrość, ustawiłem sporą głębię i miałem cały film nieostrych placków co miały być owadem.
Nie darmo tego patentu nie było w zbyt wielu aparatach i w zasadzie nigdy nie weszła do szerszego użytku.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
powalos
-#
Posty: 1875
Rejestracja: 02 mar 2007, 21:42
Lokalizacja: Stęszew (pyrlandia)

fruczak gołąbek

Post autor: powalos »

J.A., używałem, ale w zasadzie do fotografowania ptaków. W zależności od warunków czas 1/500-1/1000 do tego dobrana przysłona i przy negatywach Fuji 400 ASAlub 800 ASA efekty były zadowalające. Działałem na PZ1 lub PZ1p i obiektywach manualnych. Pzdr.
Fan Pentax'a.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10015
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

fruczak gołąbek

Post autor: J.A. »

Ok, czyli przy raczej sporej GO, sporo większej niż przy robyckach. A ja też tego używałem przy manualnym ustawieniu ostrości.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Cosma
-#
Posty: 4
Rejestracja: 23 lis 2017, 17:28

fruczak gołąbek

Post autor: Cosma »

Zaglądnąłem na YT w poszukiwaniu tutoriali do tego tematu i znalazłem całą masę, ale póki co nie zauważyłem, żeby któryś z fotografów biegał z ciekłym azotem w sprayu albo cyjanopanem :)
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10015
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

fruczak gołąbek

Post autor: J.A. »

No tym to się raczej nikt nie pochwali.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
Henry
-#
Posty: 1035
Rejestracja: 24 sty 2008, 19:00
Lokalizacja: Olsztyn

fruczak gołąbek

Post autor: Henry »

Henry pisze: Choć pamiętam że kiedyś miałem problem z motylkiem - usiadł mi na ręku i sobie siedział, ale na trzy zdjęcia na żadnym się nie zmieścił w kadrze. Okazało się że dźwięk podnoszonego lustra go płoszył i zawsze zdążył "uskoczyć" zanim otworzyła się migawka.
Przy okazji porządków w slajdach znalazłem go - na trzecim zdjęciu już się zmieścił w kadrze, bo z każdym kolejnym mniej się bał :-)
Obrazek
ODPOWIEDZ