Czy próbował ktoś z Was lampy LED w powiększalniku ?

Ciemnia fotograficzna - Wszystko o własnoręcznych doświadczeniach z wykonywaniem powiększeń

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Awatar użytkownika
taharii
-#
Posty: 1132
Rejestracja: 12 lut 2013, 15:44
Lokalizacja: (znów) Rzeszów!

Re: odp.

Post autor: taharii »

jac123 pisze: Ciekawe natomiast, czy ktoś zna może jakiś dostępny powiększalnik punktowy?
Rozmowa czysto akademicka, bo znam tylko jeden taki powiększalnik, zrobił go sobie ręcznie (znaczy zmodyfikował) znajomy z okolicoRzeszowa.

Nie da się kupić takiego powiększalnika, więc spór czysto teoretyczny. Spokojnie można założyć, że takich powiększalników zwyczajnie nie ma.

Żarówka z czystego szkła to nie jest punktowe źródło światła, osiągnięcie rzeczywiście punktowego źródła światła o rozsądnej sile jest ekstremalnie trudne.

W uproszczeniu i dużej niedokładności - szczelina w głowicy kolorowej (miejsce, którym światło trafia do mieszacza) to źródło mniej więcej punktowe.
Teraz tą szczelinę trzeba mocno pomniejszyć, unikając dyfrakcji i zachowując rozsądną siłę światła.

Ogólnie, niedostępne
Awatar użytkownika
jac123
-#
Posty: 1712
Rejestracja: 11 maja 2008, 20:53
Lokalizacja: Polska

Re: odp.

Post autor: jac123 »

taharii pisze:
jac123 pisze: Ciekawe natomiast, czy ktoś zna może jakiś dostępny powiększalnik punktowy?
Rozmowa czysto akademicka, bo znam tylko jeden taki powiększalnik, zrobił go sobie ręcznie (znaczy zmodyfikował) znajomy z okolicoRzeszowa.

Nie da się kupić takiego powiększalnika, więc spór czysto teoretyczny. Spokojnie można założyć, że takich powiększalników zwyczajnie nie ma.

Żarówka z czystego szkła to nie jest punktowe źródło światła, osiągnięcie rzeczywiście punktowego źródła światła o rozsądnej sile jest ekstremalnie trudne.

W uproszczeniu i dużej niedokładności - szczelina w głowicy kolorowej (miejsce, którym światło trafia do mieszacza) to źródło mniej więcej punktowe.
Teraz tą szczelinę trzeba mocno pomniejszyć, unikając dyfrakcji i zachowując rozsądną siłę światła.

Ogólnie, niedostępne
Dyskusja nie jest akademicka, powiększalniki takie były w użyciu, korzystał z nich np. Brett Weston (nie wiem czy sam zrobił, czy zakupił). Później jednak zaprzestano je używać z powodu ich wad (np. duże ziarno, które nie każdemu pasowało).
Żarówka z czystego szkła (clear glass lamp) to jest żarówka z czystego szkła, ale w pow. punktowym na dodatek jest ona punktowa (point source of light - patrz rysunek). Oczywiście nie jest to jakiś spot w dzisiejszym słowa tego znaczeniu, tylko żarówka o takiej charakterystyce, gdzie znaczna większość światła skierowana jest w dół (a to już zależy od jej żarnika), tak aby padało w większości na kondensor (w dobrych powiększalnikach dodatkowo jeszcze ustawiamy żarówkę w odpowiedniej odległości od kondensorów, po to właśnie aby wykorzystać charakterystykę jej świecenia). Charakterystyka normalnej żarówki (np. domowej) jest taka , że spora część światła skierowana jest na boki.
Zresztą to co się dzieje nad kondensorami to tylko część całości konstrukcji.
Nie wiem czy czytałeś drugi link, ale zauważ różnice w opisie przy ustawieniu kondensorów w pow. punktowym oraz zwykłym (Fig 2 vs Fig 3) oraz o tym co się dziej pod nimi - jak światło dociera do obiektywu.
Jeśli kogoś interesuje mogę przedstawić opis dr. T. Cypriana o konstrukcji takich powiększalników, ale zasadniczo pokrywa on się z linkami rbita.
Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale chyba De Vere takie robił. Poszperam w literaturze, może coś znajdę.

ps. taharii a jaki powiększalnik zmodyfikował kolega, jak dokonał obliczeń odpowiedniego ustawienia kondensorów i obiektywu?
zorki
-#
Posty: 12
Rejestracja: 17 lis 2014, 12:22
Lokalizacja: Koszalin

Re: odp.

Post autor: zorki »

Witam
Dawno temu (prawie 30 lat), mój znajomy przerobił Krokusa 3 na oświetlenie punktowe.
Do oświetlenia używał żarówki od mikroskopu (12 Volt). Miała ona bardzo krótkie włókno, a właściwie ułożone bardzo ściśle. Wymieniony też był kondensor na ten z Opemusa (chyba 6). Ten oryginalny miał w szkle zagęszczenia, które były potem widoczne na odbitkach (przy normalnym oświetleniu nie było tego widać).
Powiększenia trzeba było robić na pełnej przysłonie.
Efekt był taki, że uzyskiwało się większy kontrast, ostrość, ładniejsze ziarno.
Podobno efekt można jeszcze bardziej zwiększyć obniżając napięcie zasilające żarówkę lub/i zwiększając odległość żarówki od kondensora.
Nie przetestowaliśmy tego bo nie mieliśmy zasilacza z regulacją napięcia, ani przedłużki do korpusu Krokusa.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10067
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: odp.

Post autor: J.A. »

jac123 pisze:Otóż to.
True condenser enlargers, bo tylko one z "pełną mocą" wykorzystują układ optyczny dwóch kondensorów. Zobrazowane to zostało na Fig. nr 2, z drugiego linka (jest też odpowiednia żarówka - clear glass lamp - czyli przezroczysta, punktowa).
W pozostałych powiększalnikach (kondensorowych) można powiedzieć część "mocy" jest marnowana, w niektórych prostych układach nawet nie potrzeba dwóch kondensorów (patrz. Fig nr 3 - typical condenser enlarger, i żarówka frosted or opal bulb - czyli mleczna lub opalowa).
No więc powiedz mi czym układ A i B różnią się od siebie. Z pierwszego linka. I w czym fig 2 rózni się od krokusa 3 po wymianie żarówki opalowej od na powiedzmy coś co świeci punktowo.
jac123 pisze:JA, wiem że będziesz się upierał i zaprzeczał do końca faktom, więc nie ma sensu dyskutować..
Jak na razie to z Toba nie ma sensu dyskutować, bo tworzysz teorie na potrzebę konkrtnego postu.

Z praktycznego punktu widzenie powiększalnik kondensorowy z jedną super jasną diodą i z żarówką opalowa różnią się od siebie kostemtyczne. Ale ttrzeba wiedzieć po co sięstosuje kondensor w powięksalnku by to zauważyć.
Ty na pewno nie wiesz. Gdybyś wiedział nie pisał byś tego co niżej.
jac123 pisze:Źródło światła nie musi być punktowe (w powiększalnikach kondensorowych), a nawet wręcz przeciwnie - powinno być nieco rozproszone,
Jak się ma to do tego co piszesz wyżej?
I gdzie teraz jest fig 2?

[ Dodano: Pon 17 Lis, 2014 ]
jac123 pisze: (w dobrych powiększalnikach dodatkowo jeszcze ustawiamy żarówkę w odpowiedniej odległości od kondensorów,
Nie w dobrych tylko w każdym.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
rbit9n
-# jr admin
Posty: 5566
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:18
Lokalizacja: Rajsze
Kontakt:

Post autor: rbit9n »

z tego co kojarzę, to takie powiększalniki robili m.in. beseler (23C) i omega (D-II i D-2). o takie szczegóły trzeba by chyba Huberta męczyć, bo nie wiem czy Hubert nie pisał kiedyś, że takiego używa. ale mogło mnie się zdawać.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore


zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Awatar użytkownika
jac123
-#
Posty: 1712
Rejestracja: 11 maja 2008, 20:53
Lokalizacja: Polska

info

Post autor: jac123 »

Joana tu są przykłady przerobienia głowicy na LEDy (Durst 138S i Omega), może coś skorzystasz:
http://www.trippingthroughthedark.com/c ... /led-head/
http://www.apug.org/forums/groups/smoki ... ssage12595

Punktowe pow. robiły Beseler (Omega), Durst, DeVere ...

A tu jeszcze dwa ciekawe artykuły o rodzajach oświetlenia w pow.:

http://books.google.pl/books?id=Xza4BAA ... er&f=false

http://www.durst-pro-usa.com/world_images/theofcon.htm
Joan
-#
Posty: 313
Rejestracja: 26 sty 2009, 15:40
Lokalizacja: zDolny Śląsk

Re: info

Post autor: Joan »

jac123 pisze:Joana tu są przykłady przerobienia głowicy na LEDy (Durst 138S i Omega), może coś skorzystasz:
Dziękuję !
U nas powiększalniki z punktowym źródłem światła były (i chyba nadal są) niedostępne, pozostają tylko samoróbki, kiedyś coś takiego miał mi zrobić z Krokusa 3 kolega, ale nic z tego nie wyszło.
Zaczęło się od źródła światła LED, a kończy się na powiększalnikach punktowych. To chyba dwie różne sprawy, chociaż malutka, jaśniutka dioda Power LED mogłaby zostać wykorzystana w powiększalniku punktowym. Tylko będzie nadal duży problem z jej widmem, bo właśnie dowiedziałam się że w lamach LED 230 V (zwanych niepoprawnie żarówkami, choć nic się w nich nie żarzy) dużą rolę odgrywa biała bańka szklana, która koryguje (chyba ociepla??) strumień światła. Ale prawdopodobnie niedługo sama spróbuję jak to się ma w Opemusie, bo przeróbka ciemni idzie u mnie powoli do przodu.
Awatar użytkownika
jac123
-#
Posty: 1712
Rejestracja: 11 maja 2008, 20:53
Lokalizacja: Polska

odp.

Post autor: jac123 »

Hm, a może się nie upieraj aby to była "żarówka" LED, można przecież zastosować same diody, tak jak na podanych przykładach. Ewentualnie usunąć mleczne szkło z "żarówki" LED pozostawiając same diody.
Co do punktowych pow. to z tego co widzę ludzie sami przerabiają różne konstrukcje. Nie wiem jednak czy oni jakoś to liczą , czy też ustalają doświadczalnie.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10067
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

jac123 pisze:Hm, a może się nie upieraj aby to była "żarówka" LED, można przecież zastosować same diody, tak jak na podanych przykładach. Ewentualnie usunąć mleczne szkło z "żarówki" LED pozostawiając same diody.
O czym Ty znowu piszesz?
Nie można zostawic samych diód. Dioda może być albo jedna jedyna jako jedyne źródło światła w powiększalniku.
Jeżeli ma być ich kilka, MUSI być mleczna bańka, lub inny dyfuzor, który "połączy" promienie z kilku diód, w jeden jednolity strumeiń światła.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
costa
-#
Posty: 48
Rejestracja: 08 sty 2008, 11:14
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: costa »

To ja jeszcze takiego linka w temacie: LED light source
Awatar użytkownika
jac123
-#
Posty: 1712
Rejestracja: 11 maja 2008, 20:53
Lokalizacja: Polska

odp.

Post autor: jac123 »

costa pisze:To ja jeszcze takiego linka w temacie: LED light source
Eee, ceny nie dla zwykłych śmiertelników, chociaż ładnie wykonane.
sweetek
-#
Posty: 481
Rejestracja: 08 kwie 2011, 20:45
Lokalizacja: lublin

Post autor: sweetek »

poniżej zdjęcie powiększalnika punktowego konstrukcji i wykonania mojego znajomego. Źródłem światła jest punktowe światło oświetlenia mikroskopu, ale pewnie dioda też by się sprawdziła.
Obrazek
Awatar użytkownika
jac123
-#
Posty: 1712
Rejestracja: 11 maja 2008, 20:53
Lokalizacja: Polska

???

Post autor: jac123 »

O!
A tu są w ogóle jakieś kondensory?
Czy jest to po prostu powiększalnik z punktowym źródłem światła?
sweetek
-#
Posty: 481
Rejestracja: 08 kwie 2011, 20:45
Lokalizacja: lublin

Post autor: sweetek »

no jeśli masz punktowe żródło światła, to musisz je jakoś projektować na negatyw. Jedyna możliwość to kondensory, i to przy punkcie muszą być idealnie czyste i dokładnie wylane. Tutaj są zrobione z soczewek z obiektów.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10067
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

jac123 pisze:O!
A tu są w ogóle jakieś kondensory?
Czy jest to po prostu powiększalnik z punktowym źródłem światła?
A jak sobie to inaczej wyobrażasz?
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
ODPOWIEDZ