ciekawostki i okazje na sprzedaż

Czyli Korex po godzinach w ciemni ;)

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Awatar użytkownika
Imperitus
-#
Posty: 2088
Rejestracja: 01 sie 2018, 23:11
Lokalizacja: Toruń

ciekawostki i okazje na sprzedaż

Post autor: Imperitus »

skpt pisze: 04 mar 2019, 19:24 A Wy znów o tym zegarze :-P Gadu, gadu, a tam ktoś go wylicytował...
Chyba tylko po to żeby go godnie pochować :-|
"Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi."
Terry Pratchett – Maskarada
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10034
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

ciekawostki i okazje na sprzedaż

Post autor: J.A. »

jac123,
Powiedz mi czy czujesz różnicę między tymi dwoma zdaniami
Zatańczył dziki taniec radości.
Odtańczył dziki taniec radości.
Albo:
Wystawił komedię.
Odstawił komedię?

Tak na marginesie. Nieużywanych form.
Czy znana jest Ci niejaka Eliza Orzeszko? Albo Barbara Krafft?
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
jac123
-#
Posty: 1711
Rejestracja: 11 maja 2008, 20:53
Lokalizacja: Polska

ciekawostki i okazje na sprzedaż

Post autor: jac123 »

J.A. pisze: 04 mar 2019, 20:14 jac123,
Powiedz mi czy czujesz różnicę między tymi dwoma zdaniami
Zatańczył dziki taniec radości.
Odtańczył dziki taniec radości.
Albo:
Wystawił komedię.
Odstawił komedię?

Tak na marginesie. Nieużywanych form.
Czy znana jest Ci niejaka Eliza Orzeszko? Albo Barbara Krafft?
Nie chodzi o to co czuję, obiektywnie rzecz biorąc są różnice, szczególnie w drugim przykładzie sens jest zupełnie inny. Nie mówimy o subtelnych różnicach znaczeniowych, ale o słowach , które przemijają, a ww to słowa współcześnie używane.
A w języku tak jak w życiu, słowa również przemijają. Chociaż czytamy książki , gdzie ludziska zwracają się do siebie waćpanie , to obecnie takich słów nie używamy.
Awatar użytkownika
Imperitus
-#
Posty: 2088
Rejestracja: 01 sie 2018, 23:11
Lokalizacja: Toruń

ciekawostki i okazje na sprzedaż

Post autor: Imperitus »

jac123 pisze: 04 mar 2019, 20:35 obecnie takich słów nie używamy.
I wielka szkoda, barwność i ekspresja naszego języka dużo na tym straciła. Taki na przykład prestidigitator- to jest dopiero piękne słowo. Przed reformą w mówionym języku wyraźnie dało się usłyszeć różnicę pomiędzy ch a h albo rz i ż. Nic dziwnego że tylu ludzi ma teraz problemy z ortografią.
"Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi."
Terry Pratchett – Maskarada
Nomad
-#
Posty: 1069
Rejestracja: 14 sie 2015, 22:28
Lokalizacja: Kraków

ciekawostki i okazje na sprzedaż

Post autor: Nomad »

jac123 pisze: 04 mar 2019, 15:09
Imperitus pisze: 04 mar 2019, 09:34
jac123 pisze: 04 mar 2019, 08:57 A co to znaczy "odfotografować"?
Nie mieli kiedyś możliwości zrobienia wydruku bezpośrednio aby zarejestrować jakiś zapis więc po prostu robili zdjęcie specjalną przystawką.
Aha, to raczej należy napisać sfotografować, ew. obfotografować.
"Odfotografować" sugeruje, że jakąś sprawę "ODkręcamy", w sensie cofamy.

ps. sprawdziłem w słownikach dawnej polszczyzny :-). ODfotografować znaczy tyle co sfotografować, aczkolwiek jest to bardzo przestarzała forma i praktycznie obecnie nieużywana. Być może była używana w czasach, z których ten sprzęt pochodzi... W sumie dla mnie niezła ciekawostka językowa.
Jeszcze w latach dziewięćdziesiątych słowo używane powszechnie przez fotografów, w znaczeniu "sporządzić kopię, reprodukcję, dokumentację fotograficzną". Nie pamiętam, żebym się spotkał z użyciem go w stosunku do fotografowania np ludzi.
Awatar użytkownika
jac123
-#
Posty: 1711
Rejestracja: 11 maja 2008, 20:53
Lokalizacja: Polska

ciekawostki i okazje na sprzedaż

Post autor: jac123 »

Śmiem wątpić. Mam dużo książek nawet z wcześniejszych lat i nie spotkałem tam takiego wyrażenia. Aczkolwiek nie zwracałem zbytniej uwagi , popatrzę zatem jeszcze.
Nomad
-#
Posty: 1069
Rejestracja: 14 sie 2015, 22:28
Lokalizacja: Kraków

ciekawostki i okazje na sprzedaż

Post autor: Nomad »

jac123 pisze: 05 mar 2019, 19:57 Śmiem wątpić. Mam dużo książek nawet z wcześniejszych lat i nie spotkałem tam takiego wyrażenia. Aczkolwiek nie zwracałem zbytniej uwagi , popatrzę zatem jeszcze.
Słowo powszechne w mowie potocznej, nie musi być obecne w książkach.
Awatar użytkownika
pelovsky
-#
Posty: 511
Rejestracja: 22 sie 2008, 11:52
Lokalizacja: Gdańsk stolica Kaszub

ciekawostki i okazje na sprzedaż

Post autor: pelovsky »

bardzo was proszę zróbcie sobie temat "dywagacje językowe", bo ten jest przeznaczony do czegoś innego :)
Awatar użytkownika
jac123
-#
Posty: 1711
Rejestracja: 11 maja 2008, 20:53
Lokalizacja: Polska

ciekawostki i okazje na sprzedaż

Post autor: jac123 »

Nomad pisze: 06 mar 2019, 15:04
jac123 pisze: 05 mar 2019, 19:57 Śmiem wątpić. Mam dużo książek nawet z wcześniejszych lat i nie spotkałem tam takiego wyrażenia. Aczkolwiek nie zwracałem zbytniej uwagi , popatrzę zatem jeszcze.
Słowo powszechne w mowie potocznej, nie musi być obecne w książkach.
No tak, ale Kolega użył tego wyrażenia w słowie pisanym (tzn. tu na Forum) i był zdziwiony, że słowo to jest mało znane. Zatem mówimy o słowach pisanych, a nie mówionych. Zresztą nie jest to jakiś slang, aby nie było tego w literaturze (u Reymonta przecież jest). Sprawdziłem natomiast w książkach z lat 40-tych i 50-tych , ale niestety nie znalazłem. A może ktoś odnajdzie w jakiejś literaturze, bo na razie pozostajemy w sferze teorii.

ps. toć to Hyde Park, tematy uboczne dozwolone...
Nomad
-#
Posty: 1069
Rejestracja: 14 sie 2015, 22:28
Lokalizacja: Kraków

ciekawostki i okazje na sprzedaż

Post autor: Nomad »

Ostatnie (moje) słowo w offtopie. Ew faktycznie chodźmy na bok. Otóż w latach tych istniało coś takiego jak korekta w wydawnictwach, której zadaniem było pilnowanie poprawności językowej. Wyrażenia slangowe, regionalizmy, archaizmy były poprawiane niejako z automatu.
Wcale mnie więc nie dziwi, że słowo którego nie było w słowniku poprawnej polszczyzny, w książkach nie występuje.
Gdybyś powiedzmy w połowie lat dziewięćdziesiątych trafił na dyskusję grupy starszego i średniego pokolenia fotografów, gdzieś na Tomasza na ten przykład, to pewnie uznałbyś ich slang zawodowy za jakąś grypserę ;-)
PS Właśnie "dzięki" działalności korektorów, dziś tak mało znamy regionalizmów. Ta nieszczęsna uniformizacja języka!
Awatar użytkownika
bakulik
-#
Posty: 311
Rejestracja: 08 cze 2018, 13:14
Lokalizacja: Rumia
Kontakt:

ciekawostki i okazje na sprzedaż

Post autor: bakulik »

Zakończmy więc ten temat na wesoło. „Foto”, lata ’80.

Obrazek
Pozdrawiam
Łukasz Bakuła
Nomad
-#
Posty: 1069
Rejestracja: 14 sie 2015, 22:28
Lokalizacja: Kraków

ciekawostki i okazje na sprzedaż

Post autor: Nomad »

Bakulik, miałem skończyć offtopa!
Awatar użytkownika
rbit9n
-# jr admin
Posty: 5561
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:18
Lokalizacja: Rajsze
Kontakt:

ciekawostki i okazje na sprzedaż

Post autor: rbit9n »

o, ta zupa dobra, szczególnie że weszła do słownika, jako synonim chemii w ogóle.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore


zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Nomad
-#
Posty: 1069
Rejestracja: 14 sie 2015, 22:28
Lokalizacja: Kraków

ciekawostki i okazje na sprzedaż

Post autor: Nomad »

rbit9n pisze: 07 mar 2019, 19:51 o, ta zupa dobra, szczególnie że weszła do słownika, jako synonim chemii w ogóle.
A taka dupka, czy szitka?
Awatar użytkownika
apphex
-#
Posty: 313
Rejestracja: 12 sie 2018, 14:02
Lokalizacja: Warszawa

ciekawostki i okazje na sprzedaż

Post autor: apphex »

Ja akurat używam słowa "dupka" w kontekście kasety na film średnioformatowy
Tomasz

INSTAGRAM

📷 135 - Konica Hexar RF
📷 120 6x6 - Hasselblad 500C/M
ODPOWIEDZ